Technologia e-papieru to nieodłączny element każdego czytnika e-booków. Dzięki temu ich użytkownicy mogą skorzystać z rozwiązań, które są np. całkowicie niedostępne dla posiadaczy pozostałych, mobilnych sprzętów. Czy jednak wyswietlacz e-ink ma wyłącznie same zalety? Jakie są jego słabsze strony?
Mało prądu = duża przejrzystość
Niewątpliwym atutem wyświetlacza e-ink jest ograniczenie zużycia przezeń prądu do absolutnego minimum. Technologia pracy tego modułu sprawia, że pobór mocy jest tu praktycznie minimalny. Dzięki temu zainstalowanie nawet średnio pojemnej baterii, pozwoli cieszyć się stosunkowo długim dostępem do wirtualnych treści.
Naturalnie sam wyświetlacz e-ink to nie jedyny komponent funkcjonalnego czytnika e-book. I właśnie dlatego standardem są już modele podświetlane za pomocą światła LED. Dzięki temu z urządzenia można korzystać nawet nocą, gdyż sam wyświetlacz nie generuje swojego własnego światła. Jego zadanie polega wyłącznie na odbijaniu światła z zewnątrz.
Czytelny dostęp do danych
Nie da się nie zauważyć, że brak emisji własnego światła jest bardzo korzystny w przypadku padania intensywnego światła słonecznego. Standardowy ekran LCD staje się w takich warunkach kompletnie nieczytelny, przy czym jedyną opcją pozostaje maksymalne podświetlenie ekranu, co – zwłaszcza w przypadku smartfonów – kończy się szybkim zużyciem energii.
Sterowanie urządzeniem również nie jest trudne. W zasadzie można to robić na dwa sposoby: albo za pomocą specjalnego rysika, albo też z wykorzystaniem panelu z przyciskami. Ten drugi wariant czytnika zostaje w ostatnich latach zepchnięty na margines, gdyż klienci coraz częściej korzystają z modułów wyłącznie dotykowych.
Wady i ograniczenia
Co prawda wyswietlacz e-ink nie generuje własnego światła, ale – podczas czytania nocą – wymaga włączenia systemu podświetlania LED, który zużywa dość dużo energii. Dużym wyzwaniem może być też korzystanie z ekranu w trakcie bardzo niskich temperatur. W takich warunkach praca z czytnikiem może okazać się niemożliwa.
Podsumowując, wyświetlacz e-ink to zupełnie nowe spojrzenie na cyfrową rzeczywistość. I choć sam w sobie jest on funkcjonalny i energooszczędny, to niestety ma też swoje wady. Zresztą to samo można by powiedzieć o każdym innym ekranie.
Artykuł powstał we współpracy ze specjalistami z firmy Unisystem.